Taak L4 zdecydowanie 'służy' mojej twórczości...;) Ta maska wenecka została wykonana na zamówienie i jest pierwszą moją pracą z wycinanymi elementami, jaką do tej pory robiłam- a i oczywiście zapewne nie ostatnią ;) Maska matowa (to też nowość) i zdobiona brokatem. Reszta widoczna na fotach-zapraszam do oglądania i komentowania :)
poniedziałek, 24 października 2011
niedziela, 23 października 2011
Stylish wealth
Siedzenie a właściwie leżenie na L4 średnio mnie cieszy...co prawda powoli przestaje wypluwać płuca podczas kaszlu i mój głos jest w miarę podobny do tego, którym mówię będąc w pełni zdrowa...ale jednak chyba każdy mi to przyzna,że chorować nikt nie lubi. Ale to chorowanie ma też swoje powiedzmy dobre strony, bo miałam czas skończyć poniższy komplet biżuterii maskowo-sutaszowej. Kryształy Swarovskiego do kolczyków jakiś czas temu wręczyła mi Nadia, mówiąc bym zrobiła z tego jakiś użytek...a ja nie mogłam sobie odmówić jesiennych barw i oczywiście maski jako wisiorka w tym zestawie...Wisiorek,co prawda nie ma jeszcze tasiemki,ale liczę ze jak wyzdrowieje to trafie po nią do sklepu, gdyż docelowo właśnie będzie zawieszony na tasiemkach kolorystycznie dobranych do całego kompletu. życzę miłego oglądania fotek, czekam na komentarze i biorę się za resztę zaległych zamówień ;)
poniedziałek, 17 października 2011
Lady Autumn
Lubię jesień...kojarzy mi się z szelestem liści pod nogami, ciepłymi promieniami popołudniowego słońca i mgławymi porankami...I ta wielorakość kolorów przyrody...I mimo chłodu i drapania szyby samochodu rano ze szronu i tak ją lubię :)
wtorek, 11 października 2011
Maska wenecka Black rebel
Witajcie! Oto 'premiera' mojej nowej maski z drucików-Black rebel...Dlaczego nazwałam ją właśnie czarną buntowniczką? Co do koloru to nie ma co zbyt wiele tłumaczyć bo jest jak widać na zdjęciach, ale czemu buntowniczka? Już wyjaśniam...Ci którzy znają dość dobrze moją twórczość wiedzą, że wzory moich masek są dokładnie przemyślane, zaplanowane i wykonane najdokładniej jak potrafię...Tę maskę, owszem wykonałam również najdokładniej jak umiem,ale...sploty drucików i generalnie wzór końcowy powstały bez specjalnych analiz... Tak ot :) Dlatego właśnie ta maska obok innych moich prac, dogłębnie przeanalizowanych i zaplanowanych, jest iście buntownicza:) Wybaczcie,że zdjęcia mojej 'rebeliantki' nie prezentują jej na żadnej twarzy-tj ani manekina ani mojej,ale musicie mi wierzyć póki co na słowo,że baaardzo oryginalnie wygląda na twarzy:) Zresztą jest dosyć plastyczna i do każdego kształtu twarzy da się ją dopasować bez problemu :) Maska do sprzedania;)
wtorek, 4 października 2011
Maski weneckie...i sutasz;)
Witajcie!
Nareszcie po chwilowej przerwie trochę ruszyłam z twórczego kopyta...Główna mobilizacją było oczywiście zamówienie na dwie poniższe maski: Royal butterfly oraz Pierrot II. Maski są duże, wykonane na największych odlewach i wbrew sporej pracochłonności stosunkowo szybko je wykonałam:)To chyba już kwestia mojej wprawy...?Zdjęcia oczywiście poniżej;)A jeszcze niżej...coś nowego:)
Otóż ową nowością jest połączenie dwóch technik i sfer twórczych jakie mną chyba bez reszty 'zawładnęły': masek i sutaszu...i właśnie dlatego powstała biżuteria sutaszowa w której główną rolę gra wisiorek-maska:) Czemu znowu we fioletach wyszedł ten komplet tego Wam nie umiem powiedzieć-następny będzie już w innych kolorach (na zamówienie), żeby Wam te fiolety nie obrzydły :)
To chyba tyle...nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do oglądania fotek,do których jakże cierpliwie pozowała moja modelka Oliwia, a cykał foty równie cierpliwie mój mąż:)
środa, 7 września 2011
Butterfly dream & Silver beauty
Jak już pisałam wcześniej nadrabiam zaległości i pierwsza maska-Butterfly dream-to właśnie zamówieniowa zaległość, która powstała na wzór dwóch poprzednich masek z ażurowym motylem, jednak ta wersja chyba najbardziej mnie zadowala.
Druga maska-Silver beauty-powstała 'przy okazji' wykonywania poprzedniej, tak ot pod wpływem chwilowego przypływu natchnienia ;)
niedziela, 4 września 2011
Magnolia dream i sutasz
W końcu znalazłam chwilę czasu na nadrobienie zaległości, choć to jeszcze nie wszystko...ale przynajmniej już się coś ruszyło w mojej twórczości, bo było kiepsko i to nie tyle z weną co z czasem i siłami...Tak oto powstała maska wenecka Magnolia dream, która już dłuuugo śniła mi się po nocach :) A także sutaszowe komplety-naszyjniki i kolczyki...i wszystko jakoś tak dziwnie zgrało się w odcieniach różu i fioletu...sama nie wiem czemu :) Zapraszam do oglądania i biorę się za kolejną zaległość-zamówienie...;)
środa, 3 sierpnia 2011
Maska wenecka Delicate charm i sutasze
Cosik nowego zmajstrowałam i pokazuję:
Maska wenecka na oczy- póki co bezimienna bo w tej chwili wyjątkowo nie mam natchnienia na wymyślenie dla niej stosownej nazwy...




czwartek, 28 lipca 2011
Sesja zdjęciowa
niedziela, 17 lipca 2011
Burning secret
czwartek, 14 lipca 2011
Rocznicowo :)
Witajcie!
Dzisiaj przypada 4 rocznica mojego ślubu:) A z uwagi, że nie zamieszczałam do tej pory żadnych swoich fotek na blog-u, to tym razem postanowiłam to zmienić,zwłaszcza że 2 dni temu przypadła także pierwsza rocznica mojego blogowania;)
Tak więc w skrócie, wybrałam jedne z moich ulubionych fotek;)







Subskrybuj:
Posty (Atom)