piątek, 11 listopada 2011

Golden eye czyli...MOJA SETNA MASKA i CANDY!!!

Nadszedł ten dzień, kiedy swoją premierę ma moja setna maska! Trochę z premedytacją wybrałam na to świętowanie dzisiejszą  'jedynkową' datę-11.11.11 :) Cóż powiedzieć...nigdy bym nie pomyślała, że kiedykolwiek będę tworzyła maski, a jeśli już to że stworze ich aż tyle i-jest szansa, że powstanie ich jeszcze więcej! I tutaj chcę podziękować Wam-wszystkim, którzy wspieracie mnie w mojej twórczości-odwiedzającym, komentującym mojego bloga i tym, którzy mają w swoim posiadaniu moje maski i tym, którzy nadal je zamawiają-to dzięki Wam stworzyłam tę setną maskę i całą setkę masek i będę je tworzyć nadal, póki będziecie sobie tego życzyli :)
A teraz o samej Golden eye...maska powstawała-jak na nobliwą setkę przystało-dosyć długo...długo myślałam nad projektem a potem, gdy już zabrałam się do roboty różnie bywało z czasem i...weną. Maska zaczęła powstawać ok 10 miesięcy temu-a ukończona została właśnie dzisiaj :)Została wykonana z mosiężnych drucików w połączeniu z koralikami i kryształem Swarovskiego. Doskonale dopasowuje się do kształtu twarzy-Oliwia (manekin) ma niestety nieco mniejszą twarzyczkę niż dorosły człowiek,ale i tak całkiem ciekawie się w niej prezentowała. Na zdjęciach samej maski, można odnieść wrażenie,że maska jest krzywa bądź niesymetryczna-jest to tylko WRAŻENIE, bo maska nie jest sztywna (właśnie dlatego,żeby lepiej mogła dopasować się do twarzy po jej ubraniu), stąd też gdy opierała się na tkaninie podczas zdjęć, lekko się przekrzywiła. Tak się czasem zdarza podczas zdjęć :)
Zapraszam do oglądania fotek i koniecznie komentowania, a niżej znajdziecie zasady CANDY





A teraz zasady CANDY:
1)Podstawowym warunkiem wzięcia udziału w CANDY jest pozostawienie komentarza pod TYM postem oraz wklejenie u siebie na blog-u bannera z informacja o CANDY(poniżej do skopiowania) z linkiem do tego posta:) Jeśli ktoś blog-a nie prowadzi, to wpisuje tylko swój komentarz.
2)Nagrodą w konkursie-a właściwie losowaniu- będzie możliwość zamówienia maski na bazie niżej przedstawionego na zdjęciu średniego odlewu gipsowego. Odlew ma wymiary 13cm długości i 9cm szerokości. Wylosowany zwycięzca CANDY będzie sam mógł wybrać jak mam dla niego ozdobić i wymalować ten odlew :) Dla przykładu na tym odlewie powstały m.in maski: Magnolia dream, Orchidea, Złota Wenus...
3) Przewiduję także mniejsze nagrody pocieszenia ;)
4) LOSOWANIE ODBĘDZIE SIĘ 6.01.2012 NA PODSTAWIE KOLEJNOŚCI POZOSTAWIONYCH KOMENTARZY (które można wpisywać do 5.01.2012)
ZAPRASZAM!!!


I jeszcze trochę statystyk na koniec...
Wśród 100 wykonanych przeze mnie masek, jest:
Masek dużych 30
Masek średnich 11
Masek małych 31
Masek bardzo małych 8
Masek na oczy 11
Masek drucianych 4
Masek na twarz 3
Masek-stojaków na biżuterię 2


Magnolia Queen

Magnoliowa królowa...maska wenecka wykonana na zamówienie dla mojej najbardziej wytrwałej i wiernej klientki :) Tak bardzo podobała się jej wersja średnia tej maski,że poprosiła o dużą :) Maska ma wymiary ok 28cm długości i 25cm szerokości. Ponieważ nigdy nie robię dwóch takich samych masek, ta wersja została wzbogacona o dekoracje z cekinów, dzięki czemu stała się bardziej 'królewska'.

A tutaj jeszcze zdjęcie mojego poprzedniego kompletu biżuterii sutaszowej z maską-Stylish wealth-wzbogaconego o tasiemkę dla wisiorka. Komplet już niebawem trafi do Nadiartu :)

czwartek, 3 listopada 2011

Purple delight & Kingbird

Dzisiaj może Wam się wydawać,że jest to mało efektowny post. Wbrew pozorom tak nie jest, bo maski-wykonane obie na zamówienie-wyglądają w rzeczywistości na prawdę ciekawie. Winą ich nieciekawego wyglądu na zdjęciach jest moja niezdolność obsługiwania sprzętu, który z reguły obsługuje mój mąż, który to z kolei uciął sobie drzemkę po pracy i odmówił brania udziału w sesji zdjęciowej masek...A sesja musiała się odbyć dzisiaj, ponieważ maski są juz teraz zapakowane i czekają na swoją podróż do...Sandomierza :)Kiedyś sama robiłam zdjęcia moim maskom-'rozgryzłam' wtedy możliwości aparatu i byłam na prawdę zadowolona ze swoich fotek...Jednak jakiś czas temu mój małżonek podjął jedna decyzję o zakupie sprzętu wyższej, można by nawet rzec-profesjonalnej klasy. I tak skończyła się u mnie era dobrze wykonanych przeze mnie fotek-nowego sprzętu za nic w świecie nie mogę skumać i dlatego jesteście skazani własnie na taka jakość fotek jak poniżej...

sobota, 29 października 2011

Victorian secret & Icy beauty

I oto miło mi pokazać Wam moje nowe 'wyroby' :)
Pierwszy to komplet biżuterii w sutaszu-wisiorek-maska i kolczyki, wykonany na specjalne zamówienie i jakoś tak...nie wiem czemu kojarzy mi się on ze stylem wiktoriańskim, stąd nazwa: Victorian secret. Mam nadzieję,że biżuteria się spodoba, oczywiście zapraszam do oglądania fotek i komentowania :)




Icy beauty-kolczyki, które wykonałam 'pod wpływem chwili' i nie wykluczone, że powstanie do kompletu naszyjnik z podobnym co w kolczykach motywem...Zdjęcia niestety nie na manekinie, ponieważ kolczyki są na sztyftach, a te nie wchodzą w dziurki w uszach Oliwii.


poniedziałek, 24 października 2011

Night whisper

Taak L4 zdecydowanie 'służy' mojej twórczości...;) Ta maska wenecka została wykonana na zamówienie i jest pierwszą moją pracą z wycinanymi elementami, jaką do tej pory robiłam- a i oczywiście zapewne nie ostatnią ;) Maska matowa (to też nowość) i zdobiona brokatem. Reszta widoczna na fotach-zapraszam do oglądania i komentowania :)


niedziela, 23 października 2011

Stylish wealth

Siedzenie a właściwie leżenie na L4 średnio mnie cieszy...co prawda powoli przestaje wypluwać płuca podczas kaszlu i mój głos jest w miarę podobny do tego, którym mówię będąc w pełni zdrowa...ale jednak chyba każdy mi to przyzna,że chorować nikt nie lubi. Ale to chorowanie ma też swoje powiedzmy dobre strony, bo miałam czas skończyć poniższy komplet biżuterii maskowo-sutaszowej. Kryształy Swarovskiego do kolczyków jakiś czas temu wręczyła mi Nadia, mówiąc bym zrobiła z tego jakiś użytek...a ja nie mogłam sobie odmówić jesiennych barw i oczywiście maski jako wisiorka w tym zestawie...Wisiorek,co prawda nie ma jeszcze tasiemki,ale liczę ze jak wyzdrowieje to trafie po nią do sklepu, gdyż docelowo właśnie będzie zawieszony na tasiemkach kolorystycznie dobranych do całego kompletu. życzę miłego oglądania fotek, czekam na komentarze i biorę się za resztę zaległych zamówień ;)

poniedziałek, 17 października 2011

Lady Autumn

Lubię jesień...kojarzy mi się z szelestem liści pod nogami, ciepłymi promieniami popołudniowego słońca i mgławymi porankami...I ta wielorakość kolorów przyrody...I mimo chłodu i drapania szyby samochodu rano ze szronu i tak ją lubię :)


wtorek, 11 października 2011

Maska wenecka Black rebel

Witajcie! Oto 'premiera' mojej nowej maski z drucików-Black rebel...Dlaczego nazwałam ją właśnie czarną buntowniczką? Co do koloru to nie ma co zbyt wiele tłumaczyć bo jest jak widać na zdjęciach, ale czemu buntowniczka? Już wyjaśniam...Ci którzy znają dość dobrze moją twórczość wiedzą, że wzory moich masek są dokładnie przemyślane, zaplanowane i wykonane najdokładniej jak potrafię...Tę maskę, owszem wykonałam również najdokładniej jak umiem,ale...sploty drucików i generalnie wzór końcowy powstały bez specjalnych analiz... Tak ot :) Dlatego właśnie ta maska obok innych moich prac, dogłębnie przeanalizowanych i zaplanowanych, jest iście buntownicza:) Wybaczcie,że zdjęcia mojej 'rebeliantki' nie prezentują jej na żadnej twarzy-tj ani manekina ani mojej,ale musicie mi wierzyć póki co na słowo,że baaardzo oryginalnie wygląda na twarzy:) Zresztą jest dosyć plastyczna i do każdego kształtu twarzy da się ją dopasować bez problemu :) Maska do sprzedania;)

P.S. Serdecznie Dziękuję za wyróżnienia przyznane mi przez Nadię oraz Zajączka !!!

wtorek, 4 października 2011

Maski weneckie...i sutasz;)

Witajcie!
Nareszcie po chwilowej przerwie trochę ruszyłam z twórczego kopyta...Główna mobilizacją było oczywiście zamówienie na dwie poniższe maski: Royal butterfly oraz Pierrot II. Maski są duże, wykonane na największych odlewach i wbrew sporej pracochłonności stosunkowo szybko je wykonałam:)To chyba już kwestia mojej wprawy...?Zdjęcia oczywiście poniżej;)A jeszcze niżej...coś nowego:)



Otóż ową nowością jest połączenie dwóch technik i sfer twórczych jakie mną chyba bez reszty 'zawładnęły': masek i sutaszu...i właśnie dlatego powstała biżuteria sutaszowa w której główną rolę gra wisiorek-maska:) Czemu znowu we fioletach wyszedł ten komplet tego Wam nie umiem powiedzieć-następny będzie już w innych kolorach (na zamówienie), żeby Wam te fiolety nie obrzydły :) 
To chyba tyle...nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do oglądania fotek,do których jakże cierpliwie pozowała moja modelka Oliwia, a cykał foty równie cierpliwie mój mąż:)





środa, 7 września 2011

Butterfly dream & Silver beauty

Jak już pisałam wcześniej nadrabiam zaległości i pierwsza maska-Butterfly dream-to właśnie zamówieniowa zaległość, która powstała na wzór dwóch poprzednich masek z ażurowym motylem, jednak ta wersja chyba najbardziej mnie zadowala. 
Druga maska-Silver beauty-powstała 'przy okazji' wykonywania poprzedniej, tak ot pod wpływem chwilowego przypływu natchnienia ;)


niedziela, 4 września 2011

Magnolia dream i sutasz

W końcu znalazłam chwilę czasu na nadrobienie zaległości, choć to jeszcze nie wszystko...ale przynajmniej już się coś ruszyło w mojej twórczości, bo było kiepsko i to nie tyle z weną co z czasem i siłami...Tak oto powstała maska wenecka Magnolia dream, która już dłuuugo śniła mi się po nocach :) A także sutaszowe komplety-naszyjniki i kolczyki...i wszystko jakoś tak dziwnie zgrało się w odcieniach różu i fioletu...sama nie wiem czemu :) Zapraszam do oglądania i biorę się za kolejną zaległość-zamówienie...;)






środa, 3 sierpnia 2011

Maska wenecka Delicate charm i sutasze

Cosik nowego zmajstrowałam i pokazuję:
Maska wenecka na oczy- póki co bezimienna bo w tej chwili wyjątkowo nie mam natchnienia na wymyślenie dla niej stosownej nazwy...

I tutaj moje zabawy z soutache, lub po prostu sutaszem jak kto woli:) Tak ostatnio cos walnęło,że zabrałam się za dziubanie w tej technice...więcej o tym na moim drugim blog-u www.paulinaszm.blogspot.com, i nie martwcie się,masek nie porzucę na rzecz sutaszu, mimo,że mocno on mnie wciagnął;)