Do teraz brzmi to dla mnie niesamowicie-ale to jednak fakt-dane mi było brać udział w oprawie pewnego pięknego ślubu w Wenecji. Jestem bardzo wdzięczna Karinie i Alwynowi Woods za ten zaszczyt jaki mnie spotkał-to właśnie dzięki nim moje maski...trafiły do Wenecji! Nigdy wręcz o tym nie śmiałam marzyć a tu nie dość, że moje maski pojechały do Wenecji-miejsca w którym zaczęła się moja 'maskowa' fascynacja, to jeszcze były ważnymi rekwizytami w dniu Ich ślubu. Dziękuję Wam z całego serca!
Dla przypomnienia: maski, które kiedyś stworzyłam na zamówienie - http://maskawenecka.blogspot.com/2014/03/zamaskowane-zamowienie.html oraz ich zastosowanie w jedynych w swoim rodzaju zaproszeniach na ślub (wykonanych przez przyszłą Panią młodą):
Oraz - http://maskawenecka.blogspot.com/2014/03/zamowienie-slubne-cd.html i...już wszystko jasne do czego maski zostały użyte :) Dodam, że bukiet ślubny dla siebie i druhen Pani młoda wykonała sama :)
Zdjęcia zaproszeń i ślubne: Gosia Martin
&obviously the masks&props are stunning
OdpowiedzUsuń