Witam Was po bardzo długiej ciszy...
Przepraszam, wybaczcie, ale problemy zdrowotne potrafią skutecznie dobic człowieka, nawet gdy sam jest służbą zdrowia...wtedy chyba nawet wredniej bo wie aż za dobrze o co chodzi...ehhh niestety jak siada zdrowie siada i psycha a bez niej niestety (gdy nie jest w dobrej kondycji) tworzyc się nie da...Ale powoli powoli może jednak uda mi się wrócic do życia...
Póki co przedstawiam sesję zdjęciową zmajstrowaną z moim udziałem całkiem niedawno, w japońskim klimacie...tak tak i tatuaż na łopatce ma konkretne znaczenie-nie są to przypadkowe japońskie znaczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli pozostawicie tutaj kilka słów...