W końcu znalazłam chwilę czasu na nadrobienie zaległości, choć to jeszcze nie wszystko...ale przynajmniej już się coś ruszyło w mojej twórczości, bo było kiepsko i to nie tyle z weną co z czasem i siłami...Tak oto powstała maska wenecka Magnolia dream, która już dłuuugo śniła mi się po nocach :) A także sutaszowe komplety-naszyjniki i kolczyki...i wszystko jakoś tak dziwnie zgrało się w odcieniach różu i fioletu...sama nie wiem czemu :) Zapraszam do oglądania i biorę się za kolejną zaległość-zamówienie...;)
Jestem pod wielkim wrażenie tego co tworzysz. Przyznam szczerze ,ze wzorowałam sie na jednej z Twoich prac bo syn w wieku gimnazjalnym miał za zadanie w czerwcu wytworzyć maskę karnawałowa. Szukałam wsparcia w necie , no i tym sposobem znalazłam "Twój mały świat". Nasza maska nie wyszła tak pięknie jak Twoja (robiona na bazie balonu i masy mączno-gazetowej). Od tego czasu z miłą dla oka i serca przyjemnością przyglądam się Twoim poczynaniom. Co trzeba zrobić ,zebu powierzchnia maseczki nie była chropowata tylko taka gładka jak u Ciebie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo dziewczyna! Rośniesz nam na oczach! Gwiazda z Ciebie robi - złota rączka Ty nasza!! :)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe, podobają mi się twoje prace. Naprawdę piękna praca przypominające włoskie oryginały.
OdpowiedzUsuńPiękne prace, dodaje do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuń