wtorek, 26 października 2010

Co mi w duszy gra:)

Post trochę inny niż zwykle,ponieważ korzystając z zaproszenia lejdik opowiem Wam coś niecoś o muzyce,którą kocham:) Tak jak lejdik o mojej muzyce mogłabym pisać i pisać i papier toaletowy by się dawno skończył a ja bym pisała i pisała...więc bardzo trudno wybrać mi było tych kilka 'sztandarowych', ukochanych kawałków...
Na początek-Upiór w operze..Kocham ten film i muzykę nie tylko dlatego,że upiór nosi maskę:) Jak nikogo nie ma w domu to sobie to śpiewam...(przy innych...się wstydzę)
Bardzo lubię tez to wykonanie,ponieważ kocham głos Janusza Radka:)
Oczywiście Kazik,a w szczególności Baranek:
Miłość do klasyki...(trochę się w życiu na brzdękoliłam na różnych instrumentach,ale o tym innym razem...)
A tej dziewczynki jestem wielka fanką:) Mam nawet jej pierwszą płytę...
i na koniec ulubiona Enya i ukochany Lord of The Rings
i Mogłabym jeszcze dłuuuugo dłuuuugo pisać,ale na razie poprzestanę na tym:)

1 komentarz:

  1. Oj pięknie ci gra w duszy Poohi, wszystkie kawałki wysłuchałam i wszystkie zgodnym akordem współbrzmiały i w mojej duszy. Pozdrawiam serdecznie. Bożena

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawicie tutaj kilka słów...