Niczym bliźniaczki ale nie do końca...niby podobne,ale jednak totalnie różne:) Praktycznie tak jak moje córki:) Na Lady Amaranth już dawno miałam ochotę-ten kolor mnie prześladował:) A Lady Azur powstała na zamówienie:)Reszta widoczna na zdjęciach;)
P.S. Lady Amaranth została sprzedana na Allegro:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli pozostawicie tutaj kilka słów...