Moje twórcze tempo nie chce zwolnic...a wręcz zaczyna niebezpiecznie przyspieszac...i choc nie jestem piratem drogowym (czasem lubię pocisnąc deche w moim 'fałweju' ) to w tym twórczym pędzie chyba zaczynają psuc mi się hamulce...:)Ale spokojnie-jest cos co mnie zatrzyma-remont mojego twórczego kącika...;)
Tymczasem przedstawiam dwie maski-magnesy:
Turquoise princess
Mysterious princess
...uciekam na moją 'maskostradę' ;)
Wolę turkusową..bo turkusowa jest ;-) Ale w sumie obie śliczne!
OdpowiedzUsuńCudowne maski, jestem urzeczona:))
OdpowiedzUsuńMartyna
PS: Trochę się u nas zmieniło. Od teraz można odwiedzić dwa blogi:
lifestylowo-modowy:
ladiesteaparty.blogspot.com
oraz kulturalny:
ladiescoffeeparty.blogspot.com
Zapraszamy:)